Nasza szkoła od 2004 opiekuje się chłopcem z Ugandy. Szkolną „mamą” i koordynatorką akcji jest Pani Małgorzata Szczęsna wraz z obecną klasą 6c.
Podejmując się tej adopcji na odległość, co roku organizujemy zbiórkę pieniędzy i opłacamy jego kształcenie oraz korespondujemy z naszym „przybranym synem”.
Pisze nam o swoich postępach w nauce i przesyła nam swoje prace plastyczne, wykonane z oryginalnych afrykańskich materiałów.
Wiszą one na honorowym miejscu na szkolnym korytarzu, gdzie wszyscy mogą je podziwiać.
Chłopiec nazywa się Joseph Lwe Vola (Dżozef Lłewola). Urodził się 7 kwietnia 1995 roku w Ugandzie w miejscowości Butansi. Chłopiec nie ma właściwej opieki i pomocy do rozwoju. Lubi robić własnoręcznie zabawki, kocha piłkę nożną. Rodzice jego nie żyją. Jest on pod opieką starszego i chorego dziadka. Joseph ma czworo rodzeństwa: Irene (14 lat), Tapenensi(12), Phiona (6), Robert (10).
Joseph rozpoczął naukę w styczniu 2005 roku.
Drodzy Uczniowie, publikujemy list, który otrzymaliśmy z Ugandy - z misji Salezjańskiej, pod opieką której znajduje się Joseph Lwevoola, nasz podopieczny z „Adopcji na odległość”.
ST. JOSEPH V.T.C
P.O.
KAMULI
Drodzy Uczniowie SP 307
Droga Pani Małgorzato Szczęsna
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2007
Pozdrowienia z naszego Ośrodka.
Jeśli już kiedyś byliście w Afryce lub w Ugandzie, nie zdziwicie się, gdy usłyszycie o Kamuli, jednej z misji Salezjańskich. Jeśli jeszcze nigdy tu nie byliście, niniejszym listem serdecznie Was do nas zapraszamy i z przyjemnością u nas przywitamy w tym roku lub w innym czasie.
Zanim do nas przyjedziecie, warto się zapoznać z tym krajem misyjnym. Czterech Salezjanów prowadzi szkołę techniczną, do której chodzi 150 uczniów, którzy się uczą w następujących dziedzinach: murarstwo, krawiectwo, stolarstwo, hydraulika, praca sekretarska, elektryka.
Po lekcjach na uczniów czekają dodatkowe zajęcia. Jednym z nich jest sport. Jest wiele różnych drużyn zależnie od dyscypliny, np. piłka nożna, siatkówka, netball (rodzaj koszykówki). Oprócz tego istnieją również grupy teatralne, akrobatyczne i sławne zespoły muzyczne z instrumentami dętymi.
Tam, gdzie są młodzi ludzie, tam jest życie. Jednakże młodzi ludzie są delikatni; ciągle potrzebują opieki dorosłego. Doceniamy nie tylko obecność dorosłego, ale też wsparcie ze strony Polaków. Dzięki nim można kontynuować zajęcia, a w szczególności lekcje dla wielu dzieci i młodzieży z okolicy.
Jak widać, dobro się dzieje i pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Dziękujemy wszystkim za ich pomoc w zeszłym roku i przekazujemy najserdeczniejsze życzenia na Nowy Rok 2007. Niech dobry Bóg, który obdarował nas kolejnym rokiem, pomaga nam w dawaniu radości i wsparcia dla młodzieży.
Wasza pomoc dla Lwevoola Joseph przyczyniła się do wielu zmian w nim. Joseph lubi zajmować się zwierzętami i lubi szkołę.
Wszystkie dzieci są teraz na wakacjach i rozpoczną zajęcia w lutym 2007 r.
Jeszcze raz Wam dziękuję za troskę o chłopca. Mam nadzieję, że pomoże mu stać się dobrym człowiekiem.
Niech Bóg Wam błogosławi!
Fr. Ferdinand Ntunzwenimana
Kamuli /