Radość była wielka na widok sali pełnej dzieci. W tle stały nasze dekoracje: krowa w kropki bordo, drzewo, płot i żywy kot. Wzięliśmy do rąk gitary i zaprosiliśmy małych gospodarzy do wspólnego śpiewu. Zabrzmiały „Haftowane chusteczki”, piosenka o krowie, kaczce nieboraczce i oczywiście „Wlazł kotek na płotek”. Było tak sympatycznie jak w ubiegłym roku, a przedszkolaki są wspaniałymi słuchaczami.