Nasza klasa 6^a ze Szkoły Podstawowej numer 307 w Warszawie, bardzo chętnie włączyła się do ogólnowarszawskiego przedsięwzięcia „Psubraty”.

Większość z nas jest miłośnikami zwierząt, wielu z nas ma swoich domowych ulubieńców, niektórzy bardzo chcieliby mieć, ale z różnych względów nie mogą, natomiast wszyscy mamy bardzo pozytywny stosunek do zwierząt. Rozumiemy, że należy pomagać i opiekować się „naszymi słabszymi braćmi”, że nie wolno ich krzywdzić. Trzeba wszelkimi metodami przeciwdziałać okrucieństwu wobec zwierząt.

Jesteśmy przekonani, że gdy ludzie zmienią swój stosunek do zwierząt, to cały świat będzie lepszy. Lepsi też będą dla siebie sami ludzie.

W trakcie realizacji projektu podjęliśmy następujące działania:

1.       Przeprowadziliśmy ankietę na temat: stosunku ludzi do zwierząt - wśród dzieci i młodzieży jej wyniki są budujące. Większość ankietowanych interesuje się prawami zwierząt i uważa, że niestety w Polsce są one niedostatecznie chronione. W naszym otoczeniu panuje dobry stosunek do zwierząt, rzadko spotyka się niewłaściwe ich traktowanie. Podobne wyniki uzyskaliśmy od osób dorosłych, wśród których niestety większa grupa ankietowanych nie interesuje się problematyką praw zwierząt. 

2.       5 listopada odbyliśmy dwugodzinne warsztaty z przedstawicielem Ośrodka Działań Ekologicznych „Źródła”, p. Piotrem Mazurkiem.

3.       Przeprowadziliśmy działania mające na celu zbadanie sytuacji zwierząt żyjących dziko. W naszej okolicy znajdują się Pola Wilanowskie, na których swoje siedziby mają dzikie kaczki, króliki i zające. Niestety te dwa ostatnie gatunki są rzadziej spotykane. Związane jest to z zabudową Pól. Powstaje tam słynne „Miasteczko Wilanów” i Świątynia Opatrzności. Te ogromne budowy spowodowały, że bażanty i zające są już rzadkością, przeniosły swoje siedziby w kierunku Lasu Natolińskiego i Kabat. Natomiast kaczki zostały, doskonale się czują, mają swoje środowisko w Potoku Służewieckim, tzw. Popularnej „Smródce”. Są regularnie dokarmiane przez mieszkańców okolicznych osiedli, spacerowiczów, właścicieli psów. O właściwy stan ekologiczny Potoku dba Urząd Dzielnicy Wilanów. Z polami związane są też znane w tych rejonach osoby. Pani dr E. Tottoczko zajmuje się bezdomnymi mieszkańcami na polach, dba o zwierzęta, dostarcza dla nich pokarm, obejmuje opieką weterynaryjną.

Słynną postacią jest też emerytowany pracownik Uniwersytetu Warszawskiego p. Piotrowski, który karmi ptaki. Przeznacza na ich karmę spory procent swojej emerytury.

Zbadaliśmy też sytuację bezdomnych zwierząt na osiedlu „Stegny - południe”. Przeprowadziliśmy rozmowę z Administratorami. Opieka nad bezdomnymi zwierzętami jest na tym osiedlu wzorowa. Administracja wymieniła we wszystkich budynkach wymieniła okienka piwniczne, które mają specjalne klapki, aby koty mogły spokojnie wchodzić i wychodzić.

Administracja współpracuje z mieszkańcami, którzy opiekują się bezdomnymi zwierzątkami. Z ramienia mieszkańców tę działalność koordynuje p. K. Chocińska, która zebrała grupę społeczników. Administracja płaci za karmę, środki antykoncepcyjne i sterylizację zwierząt, aby nie rozmnażały się w niekontrolowany sposób. Dba też o odpowiednie miejsca do karmienia gołębi i innych skrzydlatych mieszkańców osiedla.

Na osiedlu znajdują się tez specjalne pojemniki przeznaczone na odchody zwierząt. Można zauważyć coraz większą świadomość właścicieli, przede wszystkim psów, którzy sprzątają po swoich ulubieńcach. Spotyka się to z dużą aprobatą mieszkańców osiedla.

4.     Dowiedzieliśmy się też, jak do problemu bezdomnych zwierząt podchodzi urząd. Byliśmy w urzędzie dzielnicy Wilanów w wydziale ochrony środowiska. Jest tam baza tzw. „karmicieli”, którzy opiekują się tzw. „gniazdami kotów blokowych”. Gdy jest ich powyżej pięciu, opiekun zgłasza, że dokarmia zwierzaki. Urząd umieszcza taką osobę w bazie. Dostaje ona od urzędu odpowiednią ilość karmy.  

Kot, który jest zarejestrowany, musi być wysterylizowany. Urząd ma podpisaną umowę z lecznicą na ulicy Skrzyneckiego. Opiekun zawozi kota, zgłasza, że jest w bazie danych, a urząd pokrywa wszystkie koszty związane z zabiegiem i leczeniem. Jeśli chodzi o bezdomne psy, urząd pokrywa koszty związane z leczeniem chorych i rannych zwierząt.

5.     Wystosowaliśmy pismo do Straży Miejskiej z prośbą o przybycie EkoPatrolu. W związku z krótkim terminem realizacji projektu, nie było możliwe szybkie spotkanie z ludźmi zajmującymi się zawodowo przeciwdziałaniu okrucieństwu wobec zwierząt. Planujemy przeprowadzić debatę w środę 12 grudnia 2007 r. Wtedy też zaprosimy Radnych Dzielnicy i przedstawicieli WOŚ. Zaprosimy też samorządy pozostałych klas, aby rozpropagować problematykę ochrony zwierząt, uczulić naszych kolegów na krzywdę tych, którzy oczekują od nas pomocy. Uważamy, że jest to nasz obowiązek.

W imieniu klasy 6^a

Sprawozdanie sporządził:

Michał Jędras